30-latek zatrzymany przez kutnowskich policjantów spędzi w areszcie najbliższe 3 miesiące. Jest podejrzanym o pobicie, które doprowadziło do śmierci innej osoby. Zebrany przez policjantów obszerny materiał dowodowy dał podstawę do przedstawienia mężczyźnie zarzutu, a sąd podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Teraz może mu grozić nawet dożywotnie pozbawienie wolności.
Do tragicznych zdarzeń doszło 29 grudnia 2023 roku. Wtedy do dyżurnego kutnowskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o kobiecie, która została znaleziona w swoim mieszkaniu i nie oddycha. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Lekarz, który również przybył na miejsce, stwierdził zgon 67-latki. Policjanci pod nadzorem prokuratora natychmiast zajęli się wyjaśnieniem tej sprawy.
- Zarządzono przeprowadzenie sądowo - lekarskiej sekcji zwłok, która ujawniła występowanie obrażeń wskazujących, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. W dalszym toku czynności policjanci pod nadzorem Prokuratury, wykonali czynności, które przyczyniły się do odtworzenia przebiegu tego zdarzenia, zabezpieczyli obszerny materiał dowodowy, ustalili świadków. W efekcie tych działań śledczy zatrzymali 30-letniego mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tego przestępstwa - mówi mł. asp. Daria Olczyk. - Mężczyzna usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Ponadto odpowie między innymi za pobicie innej osoby, do którego doszło 25 marca 2024 roku, a także gróźb i znęcania się fizycznego i psychicznego nad kolejną ustaloną osobą, do których to przestępstw był uprzednio poszukiwany.
Decyzją sądu 30-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Może mu grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Czynności w sprawie trwają.