Seniorka usłyszała o wypadku syna. Spakowała 60 tys. zł i... Przekazała je oszustom!

oszustwo_fotpolicja
fot. ilustracyjne/ Policja

Kolejna starsza osoba padała ofiarą oszustwa, mieszkanka powiatu radomszczańskiego przekazała 60 tys zł po tym, jak usłyszała w słuchawce telefonu informację o wypadku syna. Policjanci niezmiennie apelują o zachowanie czujności i proszą, byśmy uczulali - zwłaszcza starszych członków naszych rodzin - na tego typu nieuczciwe działania. Przestępcy działając bez skrupułów podszywają się pod policjantów, prokuratorów, pracowników banku czy poczty. 

Do oszustwa na terenie powiatu radomszczańskiego doszło kilka dni temu. 21 września do seniorki z regionu zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta.

- Kobieta odebrała telefon z informacją, że jej syn spowodował wypadek. Oszustom udało się zmanipulować kobietę. W wyznaczonym miejscu przekazała im 60 tys. złotych – mówi Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę. Niezmiennie dołączamy się do tych apeli i przypominamy, by cały czas ostrzegać bliskich - zwłaszcza tych w leciwym wieku - przed osobami podszywającymi się pod policjantów, czy członków rodziny. Uświadamiajmy ich jak mają zareagować w przypadku otrzymania telefonu z taką, czy podobną informacją.

- Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do prośby o przekazanie pieniędzy, należy o tym niezwłocznie powiadomić policję. Pamiętajmy, żeby o takich przypadkach rozmawiać z najbliższymi, zwłaszcza z seniorami, którzy stanowią pożywkę dla złodziei – podkreśla Dariusz Kaczmarek.

Aby nie paść ofiarą oszustów pamiętaj:

  • Bądź ostrożny w kontakcie z nieznajomym. Nie działaj pochopnie pod presją czasu.
  • Zawsze potwierdzaj „prośbę o pomoc", skontaktuj się z kimś bliskim i poinformuj o sytuacji, dzwoń na znany Ci numer telefonu by opowiedzieć o zdarzeniu, nie może być ono tajemnicą.
  • Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz.
  • Nie ufaj osobom, które telefonicznie podają się za krewnych lub ich przyjaciół. Jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112.

Charakterystyka oszustw metodą „na wnuczka"

  • Oszuści najczęściej dzwonią na numery stacjonarne, zdarza się, że podczas takej rozmowy proszą o numer komórkowy i wówczas dzwonią na wskazany numer telefonu. Rozmowa prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z funkcjonariuszem polcji, czy z kimś ze swojej rodziny, aby sama podała jak najwięcej informacji pozwalających przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
  • W rozmowie oszust wypytuje o oszczędności, prosi o pieniądze na konkretny cel, stosując przy tym różnorodne „legendy".
  • Często dzwoniący prosi o dyskrecję. Często oprócz gotówki sprawcy nakłaniają osobę oszukiwaną do wydania im również wartościowej biżuterii.
  • Oszuści wykonują do swoich ofiar kilka połączeń telefonicznych, w krótkich odstępach czasu w celu wywarcia presji psychologicznej i nakłonienia do szybkiego przekazania pieniędzy. Takie częste telefony mają także utrudnić osobie oszukiwanej nawiązanie kontaktu z członkami rodziny, rzekomo proszącymi o pomoc finansową.
  • Gdy osoba oszukiwana ma wątpliwości, co do tożsamości dzwoniącego, oszuści bardzo często stosują szantaż emocjonalny: płaczą, wręcz błagają o pomoc.
  • Kiedy oszustowi udaje się nakłonić osobę pokrzywdzoną do „przekazania gotówki" informuje wtedy, że nie będzie mógł osobiście odebrać pieniędzy. Podaje wtedy sposób przekazania pieniędzy, najczęściej informując, że przyjdzie po nie inna osoba. Osoba oszukiwana najczęściej przekazuje pieniądze obcej osobie, która w całym przestępczym procederze odgrywa rolę tzw. odbiorcy.