Cztery zastępy straży pożarnej walczyły z pożarem garażu przy ulicy Piramowicza w Radomsku. Do zdarzenia doszło w miniony czwartek, 1 lutego przed godziną 20.00.
Kiedy na miejsce dotarły pierwsze zastępy ogień całkowicie objał murowany garaż oraz jego zawartość. Wewnątrz zaparkowany był bus, ale sporym problemem był także zgromadzony w garażu opał - węgiel i drzewo.
- Strażacy podali dwa prądy wody na palący się garaż i płonący samochód. Po ugaszeniu pojazdu strażacy z pomocą wyciągarki wyciągnęli pojazd z wnętrza garażu i pianą gaśniczą gasili także ładunek busa - sporą ilość ubrań - relacjonujeMarek Jeziorski, oficer prasowy Komendy Powiatowej PSP w Radomsku.
Jak dodaje, by uzyskać peny dostęp do płonącego wnętrza strażacy wyważyli drzwi garażu, później przerzucono i dwukrotnie przelano spalone wyposażenie. Straty spowodowane pożarem oszacowano na ok. 130 tys. zł, z czego 60 tys. zł to wartość budynku.
Jak dodają strażacy, prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia była utrata izolacyjności przewodów elektrycznych w pojeździe.
Szczęśliwie, w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń, ale ze względu na znaczny stopień zniszczeń garażu na miejscu zdarzenia pracował także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Swoje czynności prowadziła także radomszczańska policja.
KP PSP Rdomsko