Finalnie skończyło się na kolizji, ale z samochodu, który uderzył w drzewo został wrak. Młody kierowca Audi A3 może więc mówić o szczęściu, bo doznał tylko otarć i niegroźnych potłuczeń. Jak ustaliła policja obecna na miejscu przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość.
Do tego groźnego wyglądającego zdarzenia doszło 26 czerwca o 23.58. Do Białej Góry w gminie Dobryszyce wysłano wszystkie służby ratunkowe - trzy zastępy strażaków, pogotowie i policję.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Zabezpieczono pojazd poprzez odłączenie akumulatora. Udzielono także kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie poszkodowanej. Kierujący mężczyzna został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, w chwili naszego przyjazdu znajdował się już poza pojazdem, był przytomny- poinformował st. kpt. Marek Jeziorski, oficer prasowy KP PSP w Radomsku.
Swoje czynności na miejscu zdarzenia prowadziła także radomszczańska policja, która wyjaśniała okoliczności zdarzenia.
- Z ustaleń mundurowych wynika, że 24-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego najprawdopodobniej poruszał się z nadmierną prędkością. Stracił panowanie nad kierowanym audi A3 i uderzył w przydrożne drzewo. Mimo, że z samochodu został wrak, mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń. Po przebadaniu przez spaół ZRM nie było konieczności hospitalizacji. 24-latek był trzeźwy - mówi nadkom. Aneta Wlazłowska z KPP w Radomsku.