Kilogramowa bomba leżała w lesie, była gotowa do wybuchu! [Foto]

bomba_kafel
Stowarzyszenia Radomsk

Na bombę z czasów II wojny światowej natknęli się ostatnio w lesie członkowie - poszukiwacze ze Stowarzyszenia Radomsk. Na miejsce natychmiast wezwano służby, najpierw pajęczańską policję, potem do akcji wkroczyli saperzy z 5. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.

- Sezon zbiorów runa leśnego w pełni. Jednakże w naszych lasach prócz jagód czy grzybów można natknąć się na inne niespodzianki. Tym razem trafiła się bomba zapalająca z okresu II wojny światowej. Choć niewielka - około 1 kg, to promień rażenia wynosi 600 m - relacjonują w mediach społecznościowych członkowie Stowarzyszenia Radomsk.

Do czasu przyjazdu wojskowych specjalistów zabezpieczeniem miejsca znalezienia niewybuchu zajmowali się policjanci. Tomaszowscy saperzy zdecydowali o zdetonowaniu bomby w miejscu jej znalezienia. 

- Bomba zapalająca posiadała w sobie również ładunek materiału wybuchowego. Samo przewożenie takiego niebezpiecznego przedmiotu stwarzało zagrożenie pożaru w środkach transportowych. Zdecydowaliśmy się na zniszczenie tego przedmiotu na miejscu - wyjaśnił na antenie Radia Łódź, starszy chorąży sztabowy Tomasz Starzyk z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim.

Przypomnijmy, to już drugie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu dni "bombowe" odkrycie. W pierwszej połowie lipca na pocisk przeciwpancerny w ziemi natrafił mężczyzna podczas prac budowlanych. Więcej o tym zdarzeniu przeczytasz w artykule >>> Wybuchowe odkrycie! Mężczyzna przy domu znalazł pocisk przeciwpancerny z czasów II Wojny Światowej [Foto]

Wklej tutaj kod osadzenia...