W niedzielę, 13 września, odbyły się obchody 76. rocznicy Bitwy pod Ewiną. Kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym Bitwę pod Ewiną złożył m.in. wicestarosta Powiatu Radomszczańskiego Jakub Jędrzejczak.
Uroczystości z okazji 76. rocznicy Bitwy pod Ewiną honorowym patronatem objął wicemarszałek sejmu RP Włodzimierz Czarzasty. Uroczystości, zorganizowane przez Komitet Organizacyjny pod przewodnictwem Arkadiusza Ciacha, Radnego Rady Powiatu Radomszczańskiego, rozpoczęły się polową mszą świętą. Z uwagi na obostrzenia sanitarne uroczystości pod pomnikiem ograniczone zostały do okolicznościowych przemówień i złożenia kwiatów przez przedstawicieli stowarzyszeń kombatanckich, partii politycznych, samorządowców oraz delegacji stowarzyszeń i organizacji pozarządowych.
Po części oficjalnej można było skosztować tradycyjnej wojskowej grochówki, posłuchać występów m.in. znanej z programu „Mali Giganci" Ani Wieleńskiej, Akademii Młodych Talentów „Małe Skrzypeczki" z Kielc, Orkiestry Dętej „Expresja" czy zespołów ludowych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się również strzelnica wojskowa i eksponaty militarne, prezentowane przez grupy rekonstrukcji historycznych.
Uroczystościom towarzyszył zlot motocyklistów i rowerzystów z województw świętokrzyskiego, śląskiego i łódzkiego.
Tradycyjne odznaczenia otrzymali:
Bitwa pod Ewiną
Bitwa pod Ewiną to walka stoczona w dniach 12-13 września 1944 roku w lasach kotfińskich przez 3 Brygadę Armii Ludowej im. Józefa Bema wspieraną przez oddział Batalionów Chłopskich i skoczków z Polskiego Sztabu Partyzanckiego z jednostkami armii niemieckiej.
Około godz. 3 rano partyzanci zostali zaalarmowani o zbliżających się siłach wroga, szacowanych na około 6 tyś. żołnierzy. Z uwagi na trudne warunki terenowe i element zaskoczenia Niemcy posuwali się wolno w kierunku pozycji partyzantów. Pierwsze strzały padły około godziny 13.00.
Partyzanci zaczęli się wycofywać lasami w kierunku Ewiny. Podążające za nimi wojska niemieckie dotarły do miejscowości i ostrzelały znajdujący się tam sztab oddziałów partyzanckich.
Walki toczyły się również w wielu miejscach: w okolicy Ciężkowic, Włynic czy Kotfina. Z racji okrążenia sił polskich, walka była czasami chaotyczna, a żołnierze zaskakiwani przez liczne siły niemieckie.
W nocy partyzantom udało się wydostać z okrążenia i około godz. 22.00 wszystkie oddziały zebrały się w ustalonym punkcie. Następnie, pod osłoną nocy, brygada przedostała się w okolice Kruszyny.
Straty wśród partyzantów szacuje się na 12 zabitych i 11 rannych. Kilkunastu żołnierzy uznano za zaginionych. Straty wojsk hitlerowskich określono na ok. 100 zabitych i 200 rannych – choć zdaniem części historyków dane te są znacznie zawyżone. W swoim raporcie dowódcy brygady płk. Hanicz-Boruty informuje, że straty niemieckie była kilkakrotnie większe niż partyzantów – nie podaje jednak dokładnych liczb.
W walkach pod Ewiną, prócz żołnierzy formacji Armii Ludowej, walczyło kilkudziesięciu partyzantów z Batalionów Chłopskich i 15 polskich skoczków z radiostacją z Polskiego Sztabu Partyzanckiego.
Źródło: Powiat Radomszczański