Pijany w sztok 32-latek kręcił "bączki" na parkingu przed sklepem. Ile wydmuchał?

policja_noc_blisko

Policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca gminy Gidle, który na parkingu w centrum Radomska stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Mężczyzna postanowił się popisać swoimi umiejętnościami kręcąc tzw "bączki", problem w tym, że amator wygłupów był po pierwsze kompletnie pijany, a po drugie nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę 26 września. Około godziny 21.30 funkcjonariusze zostali skierowani przez dyżurnego policji na parking przy centrum handlowym w Radomsku, gdzie według zgłoszenia kierowca golfa stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. 

- Mundurowi szybko ujawnili driftującego golfem kierowcę. Podczas kontroli okazało się, że 32-latek nie posiada prawa jazdy i jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie 3 promile alkoholu. Policjanci dowiedzieli się, że właścicielem volkswagena jest siedzący na miejscu pasażera 31-letni mężczyzna. Okazało się, że nie może on kierować pojazdami ponieważ obowiązuje go orzeczony przez sąd zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Sam nie chciał usiąść za kierownicą golfa ale bez oporu pozwolił na to swojemu starszemu koledze. Teraz o dalszym losie 32-latka zadecyduje sąd. 

Wkrótce usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie również kary za wykroczenia jaki popełnił.