Plantacja marihuany: 2-metrowe krzaki rosły między trzcinami, obok zorganizowana była suszarnia. Policja szuka właściciela

plantacja
KPP Bełchatów

Bełchatowscy kryminalni zlikwidowali uprawę konopi indyjskich. Nielegalna plantacja znajdowała się w lesie na terenie powiatu bełchatowskiego.

2 sierpnia, już od samego rana, funkcjonariusze wydziału kryminalnego bełchatowskiej policji przeszukiwali okolice lasu w miejscu, gdzie według ich ustaleń miała być prowadzona uprawa konopi indyjskich. Penetrując wytypowany obszar, usytuowany na bagiennym terenie pomiędzy wysokimi trzcinami, trafili na miejsce, gdzie na polu pomiędzy lasami rosły krzaki narkotyków.

- Każda z nich sięgała wysokości około 2 metrów. Przeszukując przyległą okolicę policjanci odnaleźli również miejsce, gdzie na siatce ogrodzeniowej porozwieszane były kolejne rośliny. W miejscu tym kryminalni odnaleźli i zabezpieczyli 17 sztuk krzaków zakazanej rośliny, będącej w różnej fazie suszenia. Na miejscu plantacji przygotowana była „suszarnia", gdzie policjanci zabezpieczyli kolejne, będące w fazie suszenia rośliny konopi indyjskiej. Łącznie funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli 13 krzaków konopi indyjskiej oraz ponad pięćdziesiąt cztery kilogramy tej rośliny, będące w różnej fazie suszenia - informuje Iwona Kaszewska z bełchatowskiej komendy policji.

Obecnie trwa ustalanie właściciela uprawy. Prowadzenie nielegalnej uprawy konopi indyjskich zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.